COVID odebrał nam muzykę live

 SARS-CoV-2 Dziś odmieniany jest na wszystkie możliwe przypadki. Jak zdążyliśmy się zorientować, pandemia odebrała nam wiele z tego, z czego dotychczas korzystaliśmy na co dzień. Można by w tym miejscu wypunktować litanię rzeczy zakazanych, ale my skupimy się na jednym. Muzyka LIVE... Czy w ostatnim czasie macie podobne rozkminy - "O pon bucku..., kiedy ja byłem/am na jakimś koncercie? Kiedy koncert na który się wybieram, nie zostanie odwołany i przełożony na bliżej nieznany termin?" Myślę że znalazła by się nas całkiem spora grupa ludzi, która tak właśnie myśli. Ale co możemy zrobić, zaostrzenia trzeba respektować nawet wbrew własnym przekonaniom... Jedynie co nam pozostaje to cierpliwie oczekiwać na nadejście "normalnych dni", ale nim to nastąpi trzeba sobie jakoś radzić. Zwróciłem uwagę na wzrost dekulturyzacji społeczeństwa, między innymi na własnej osobie 😈 Życie kulturalne znikło w 90% z naszego otoczenia, za czym idzie brak muzyki na żywo oraz zawieszenie i odwołanie nadchodzących maratonów festiwalowych, na których to tak na prawdę czujemy się spełnieni i nasyceni porządną dawką szeroko pojętej kultury(...)💬 Dlatego pamiętajmy! nie odchodźmy od naszej pasji jaką jest muzyka, kultywujcie i zgłębiajcie w tym czasie wiedzę na temat Waszych ulubionych artystów, i odkrywajmy nowe perełki które ułatwią nam ten czas oczekiwania na "otwarcie bramek" 😉 Może macie jakieś wyjątkowe wspomnienia z wyjazdów festiwalowo-koncertowych którymi chcecie się podzielić? Do dzieła! \m/


 

Komentarze